Chemia zapachu

To zupełnie naturalne, że pragniemy być atrakcyjni dla innych ludzi, co pozwala na prowadzenie z nimi interesujących, intymnych rozmów, jak również na rozpoczęcie flirtu. W jaki sposób przekazujemy te pragnienia otaczającym nas osobom? Jedną z metod jest język ciała, inną – zapach. Obydwie są w dużym stopniu związane z naszą „chemią”, lecz to właśnie wykorzystanie zmysłu węchu służy przekazaniu wiadomości czysto chemicznej. Uważa się, że u ludzi, w porównaniu do innych ssaków, zmysł węchu jest słabo rozwinięty. Niewątpliwie jednak jest on najmniej poznanym ze zmysłów.

Zapachy, które tworzą Chanel N° 5

Pierwsza faza zapachowa
główne: aldehydy
drugorzędne: bergamota (owoc cytrusowy), cytryna, neroli. Olejek neroli pochodzi z gorzkiego drzewa pomarańczowego, które rośnie głównie w Afryce Północnej. Posiada ostry, słodko-gorzki zapach.

Druga faza zapachowa
główne: ylang-ylang
drugorzędne: jaśmin, róża, konwalia i kosaciec florencki. Olejek kosaćca florenckiego pochodzi z jego korzenia; roślina ta rośnie w okolicach Florencji we Włoszech.

Trzecia faza zapachowa
główne: olejek wetiwerowy
drugorzędne: drzewo sandałowe, cedr, wanilia, bursztyn, cybet i piżmo.
Olejek wetiwerowy otrzymuje się z tropikalnej trawy; posiada ciężki zapach ziemi i drewna. Naturalny cybet i piżmo są silnie pachnącymi wydzielinami zwierzęcymi, zapachem przypominającymi mocz i łajno, lecz ich syntetyczne odpowiedniki pachną słodkawo. Użycie produktów pochodzenia zwierzęcego przy produkcji perfum jest obecnie rzadkością.

Wiadomo, że nasz nos jest miejscem oddziaływania międzycząsteczkowego. Tam bowiem znajdują się czujniki, które mogą szybko wyłapywać i sprawdzać cząsteczki znajdujące się we wdychanym przez nas powietrzu. Jeśli pasują one do odpowiednich receptorów, zostaną rozpoznane i fakt ten będzie zarejestrowany w naszym mózgu. Oczywiście posiadamy kilka typów receptorów i to, jaka ich kombinacja zostanie uaktywniona, decyduje o sposobie percepcji danego zapachu.

W górnej części jamy nosowej znajdują się nerwy węchowe, zbudowane z rzęsek – drobniutkich włosków, zbyt cienkich, by można je było zobaczyć, które jednakże posiadają około pięciu milionów receptorów na powierzchni dwóch centymetrów kwadratowych nosa. W rzeczywistości rzęski są odsłoniętymi końcówkami nerwów prowadzących prosto do mózgu. Cząsteczki zapachowe są natychmiast wyłapywane przez wydzielinę znajdującą się na rzęskach i w ułamku sekundy mogą dotrzeć do wnęki znajdującej się na powierzchni receptora, gdzie zostają zarejestrowane. Mechanizm tego procesu nadal nie jest oczywisty.

Pobudzony receptor przesyła sygnał do odpowiedzialnej za zmysł węchu części mózgu, która pod względem ewolucyjnym jest jedną z najstarszych. Stąd wiadomość jest przesyłana do pozostałych części mózgu, a szczególnie do układu limbicznego kontrolującego nastroje i emocje. Częścią tego systemu jest hipokamp, szczególnie ważny przy formowaniu pamięci długotrwałej. To być może tłumaczy, dlaczego zapach bywa tak mocno związany z niektórymi wspomnieniami.

Nie wszystkie lotne związki posiadają charakterystyczny zapach: najlepiej znane wyjątki to woda oraz gazy współtworzące powietrze, które nasze nosy ignorują. Zużywanie energii na tworzenie lub rozpoznawanie substancji chemicznych bardzo rzadko jest ewolucyjną korzyścią dla żywych istot, chyba że służy czemuś ważnemu, na przykład zdobywaniu partnera seksualnego lub ostrzeganiu. Na ludzi najsilniej działają zapachy związane z psuciem się jedzenia, kiedy bakterie wydzielają takie substancje, jak siarczek di-metylu, merkaptan metylu i amoniak. Szczęśliwie rzadko spotykamy się z nimi na co dzień, aczkolwiek możemy ich doświadczać w postaci „nieświeżego oddechu”, którego przyczyną są bakterie znajdujące się w jamie ustnej. W dzisiejszych czasach spotykamy się głównie z zapachami, które są stworzone specjalnie po to, żeby sprawiać przyjemność. Powszechne stało się dodawanie tego typu chemikaliów do środków czyszczących, a ostatnio zaczęto je również stosować w systemach klimatyzacyjnych w sklepach i pokojach hotelowych.

Kiedy wchodzimy do kwiaciarni, zapach, który czujemy, pochodzi w pewnym stopniu od znajdujących się tam kwiatów, lecz również od produktów reklamowych, które symulują zapach, jakiego oczekujemy w tego typu sklepie. W ekskluzywnych sklepach z odzieżą często możemy wyczuć zapach zawierający wyraźną nutę skórzaną, który ma sugerować, że produkty są rzeczywiście wysokiej jakości. Dr Alan Hirsch ze Smell and Taste Foundation w Chicago obserwował ludzi, którzy kupowali obuwie sportowe: jedni w pozbawionej zapachu sali, a drudzy w sali o zapachu kwiatowym. Odkrył wyraźnie większe zainteresowanie butami znajdującymi się w sali perfumowanej.